W dość okrojonym składzie odbyło się poprzednie spotkanie, ale nie ilość jest ważna, a dobra zabawa ;-) Nawet jeśli niektórzy mylą godziny...
Warto się pojawić.
Na koniec dodam, że pierwszy bolesławiecki poduszkowiec wykonany przez Wojtka i Maćka przeszedł pomyślnie testy. Jeszcze na prowizorycznej poduszce, ale już cicho sunął przed siebie sterowany ręką twórcy :-) Fotek brak, ale na pewno się pojawią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz